Na blogu Filozofia smaku znalazłam ciekawy przepis na bułeczki i postanowiłam go wypróbować, wprowadzając moje modyfikacje. W rezultacie otrzymałam bardzo smaczne bułki o niecodziennym smaku:)
Składniki (na 12 małych bułek):
- 4 i 1/2 szklanki mąki pszennej (użyłam mąki chlebowej pomieszanej z mąką typu 500)
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody
- 22 g świeżych drożdży
- 4 i 1/2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki igiełek rozmarynu - świeżego lub suszonego (użyłam suszonego rozmarynu ze sklepu Skworcu)
- ok. 12 czarnych oliwek
Mąkę przesiać do miski. Kilka łyżek letniego mleka odlać do kubeczka, rozpuścić w nim drożdże, zasypać łyżką mąki, przykryć ściereczką i ostawić na ok. 8 min. W czasie, kiedy drożdże zaczną pracować można posiekać drobno oliwki. Rozmaryn rozdrobnić (świeży posiekać, a suszony rozetrzeć w palcach). Suszony rozmaryn wrzucić do pozostałego mleka, aby troszkę zmiękł. Do przesianej mąki dodać sol i posiekane oliwki. Wymieszać. Dodać oliwę, zaczyn z drożdżami, wodę oraz mleko z rozmarynem. Składniki najpierw wymieszać łyżką, a następnie zagnieść gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 godz. Ciasto powinno podwoić objętość. Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 części i z każdej uformować bułeczkę. Przykryć ściereczką i odstawić na 30 min.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Przed pieczeniem bułki można posmarować mlekiem i naciąć nożem. Piec w temp. 200 stopni przez 10 min, następnie w temp. 180 stopni przez kolejne 10-15 min.
Smacznego:)
jestem jeszcze przed śniadaniem i chciałabym by taka bułeczka chętnie by u mnie teraz się znalazła, niestety pieczenie pieczywa nie jest moja mocną stroną
OdpowiedzUsuńDomowe bułeczki są przepyszne! Gdyby mi czas pozwalał piekłabym je każdego dnia;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że wypróbowałaś mój przepis :)
OdpowiedzUsuńŚwieże bułeczki na śniadanie i dodatkowo z takimi fajnymi dodatkami - pyszności :D
OdpowiedzUsuńTakie bułeczki dla mnie w sam raz:)
OdpowiedzUsuńPopatrzyłam na te bułeczki i zgłodniałam:)
OdpowiedzUsuńGdyby tylko chciało mi się rano wcześniej wstać, to z największą przyjemnością zrobiłabym je na śniadanie, zapowiadają się pysznie :)
OdpowiedzUsuńBułeczki na śniadanko, albo na smakowitego grilla:) Muszą cudownie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńTakie świeże bułeczki...maczane tylko w oliwie...mniam:)!
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowe pieczywo-mmm:)
OdpowiedzUsuńnie ma nic lepszego od świeżych domowych bułeczek:) a z rozmarynem? ciekawa odmiana:)
OdpowiedzUsuńapetyczne bułeczki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
myszkagotuje.blogspot.com
fajne bułeczki mniam!
OdpowiedzUsuńZa chlebem z oliwkami przepadam, przepis jak najbardziej do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńnie ma jak domowe bułeczki :))) z rozmarynem i oliwkami jeszcze nie robiłam, ale na pewno pyszniutkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
Smak prawdziwej buleczki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super bułeczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne bułki, jak z "rasowej" piekarni.
OdpowiedzUsuńTak sobie wymyśliłam, że przez wakacje okażę się przydatna w domu i będę rozpieszczać rodzinę domowymi bułeczkami i drożdzówkami najczęściej jak się da! Chętnie wypróbuję Twój przepis!
OdpowiedzUsuńTymczasem ja wróciłam ze szpitala i chwalę się swoją pierwszą tartą :) Zapraszam dariawkuchni.blogspot.com
Świetny przepis!
OdpowiedzUsuń