Te dość znane ciasteczka są chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku. Po prostu ciasteczka idealne:) Jeśli jeszcze ich nie próbowaliście, to naprawdę polecam! Przepis zaczerpnięty ze strony Moje Wypieki, nieco zmodyfikowany.
Składniki:
- 1 paczka kleiku ryżowego (mój miał 300g)
- 3 jajka
- 1 kostka miękkiego masła (250 g)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (użyłam ekstraktu ze sklepu Skworcu)
- 5 czubatych łyżek wiórków kokosowych
- dodatkowo: wiórki kokosowe do obtaczania ciastek (opcjonalnie)
- dżem lub nutella do dekorowania
Moja uwaga: Ciasto powinno być dość gęste. Jego gęstość może zależeć od użytego kleiku i jego ilości. Dlatego jeśli używamy kleiku z opakowania o wadze 170g-190g, lepiej jest dodać 2 jajka i sprawdzić gęstość ciasta. Jeśli będzie za rzadkie, można dodać 1 łyżkę mąki ryżowej lub pszennej. Ciasteczka z rzadkiego ciasta rozpłyną się w trakcie pieczenia i wyjdą płaskie.
Masło utrzeć z cukrem. Dodać jajka, zmiksować. Dodać pozostałe składniki, zmiksować.
Z ciasta formować kulki wielkości małego orzecha włoskiego (lepiej mniejsze niż większe, bo urosną). Każdą kulkę obtoczyć w kokosie. Układać na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce w ok. 1,5 cm odległościach od siebie. W każdej kulce zrobić "dołek" - wgłębienie (np. końcem drewnianej łyżki).
Ciastka włożyć do piekarnika nagrzanego do temp. 190 stopni. Piec ok. 20-25 min (lub troszkę krócej - trzeba obserwować).
Upieczone i ostudzone ciastka udekorować - w "dołki" wcisnąć (lub nałożyć łyżeczką) dżem lub nutellę.
Smacznego!
śliczne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńjakie fajne, idealne do popołudniowej herbatki;)
OdpowiedzUsuńWszystko zrobiłam wg przepisu, a ciastka się rozlały w piekarniku i tłuszcz z nich wypłynął tworząc wręcz jezioro... dlaczego?
OdpowiedzUsuńMhhm, nie mam pojęcia... Robiłam ciastka z tego przepisu wiele razy i zawsze wychodziły... Może to wina kleiku? W przepisie jest podane 1 opakowanie, jak wiadomo opakowania różnych firm mogą różnić się gramaturą - Jak zaznaczyłam powyżej ja używam zwykle ok. 300 g kleiku. Drugą przyczyną mogłoby być wstawienie ciastek do nienagrzanego piekarnika, chociaż wątpię, że wywołałoby to aż takie skutki...
Usuńprzepis zdecydowanie nieproporcjonalny, ciastka sie rozlewały, musiałam dodać duuuuuuużo mąki a dałam tylko dwa jajka, więc radze najpierw wlozyc jedno ciasteczko i na bieżąco sprawdzac co z tego wynika
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie udały... Myślę, że konsystencja może zależeć od gramatury i rodzaju kleiku - w oryginalnym przepisie podano 190 g, ja - jak widać w powyżej - użyłam 300 g, ponieważ przy 190 g masa była zbyt rzadka.
UsuńJa Użyłam 300 g kleiku Melvit, dodałam 8 łyżek wiórków i podczas pieczenia, wokół ciastek zrobiła się 'powódź z tłuszczu', ale po upieczeniu wszystko było ok. Ciastka są piękne, nie rozpłynęły się i są naprawdę smaczne.
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie, że to Melvit po prostu się nie sprawdza. Robię pierwszy raz z tym właśnie kleikiem i normalnie mam piękne ciastka, a dziś klapa po całości.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że to wina kleiku Melvit. Robię te ciastka od wielu lat i zawsze się udawały. a dziś klapa. Już po wysypaniu kleiku z opakowania widziałam, że coś jest nie tak. Kleik wyglądał jak zmielony ryż. Ale zaryzykowałam i niestety porażka.
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje, że ten kleik jest za grubo zmielony...
Usuń