Piersi z kurczaka otulone ciastem francuskim

Pomysł na szybki, bezproblemowy obiad lub sycącą kolację. Bardzo lubię ciasto francuskie - daje wiele możliwości. Zwykle korzystam z gotowego, ale w najbliższym czasie planuję zrobić ciasto francuskie sama. O ile starczy mi motywacji:) 

A co wy przyrządzacie z ciasta francuskiego? Podzielcie się swoimi pomysłami  w komentarzach:)

Składniki (na dwie porcje):

• paczka gotowego ciasta francuskiego
• pierś z kurczaka (pojedyncza)
• ok. 1 łyżeczki majonezu 
• ok. 4 plasterków sera
• ok. 1/4 łyżeczki soli
• 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
• 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
• 1/2 łyżeczki pieprzu bałkańskiego (użyłam pieprzu bałkańskiego ze sklepu Skworcu)
• mleko do posmarowania i sezam do posypania z wierzchu

Filet z kurczaka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i przeciąć wzdłuż (otrzymamy 2 płaskie kotlety). Mięso oprószyć solą oraz posypać przyprawami. Można włożyć do miski, przykryć i wstawić do lodówki na 1 - 2 godz., jednak nie jest to konieczne.

Ciasto francuskie rozłożyć i podzielić na dwie części (uzyskamy dwa kwadraty). Na środek każdego kwadratu kładziemy przyprawiony kotlecik i smarujemy go bardzo cienko majonezem. Na majonez kładziemy po 2 plasterki sera. Kwadrat ciasta można naciąć ukośnie w rogach, najpierw złożyć krótsze boki do środka, a potem dłuższe zlepić ze sobą. Jednak inny sposób złożenia też będzie dobry - ważne, żeby filet był  całkowicie otulony ciastem. 

Gotowe "pakieciki" posmarować z wierzchu mlekiem i posypać sezamem. Ciasto delikatnie ponacinać w kilku miejscach na wierzchu.

Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok. 35 - 45 min (pod koniec trzeba kontrolować, aby ciasto się nie spiekło).

Po wyjęciu z piekarnika można od razu podawać, np. z sosem czosnkowym lub jogurtowym sosem z papryką. 

Danie pachnie tak pięknie, że trudno się oprzeć!

Pieprz bałkański, którego użyłam do przyprawienia mięsa, to niezwykle aromatyczna mieszanka gorczycy, majeranku ostrej papryki, lubczyku i czosnku. Użyłam go po raz pierwszy właśnie do tego dania i od tamtej chwili wiedziałam, że ta przyprawa na stałe zagości w mojej kuchni:)