"Odchudzaj się co drugi dzień" - takie hasło możemy przeczytać na okładce książki "Dieta 50 na 50", która ukazała się nakładem nowego
wydawnictwa Vivante. Jej autorami są dr Krista Varady z Uniwersytetu Illinois w Chicago i Bill Gottlieb - autor książek o tematyce zdrowotnej.
Podstawowe informacje o diecie przedstawia już sama okładka. Przyjrzyjmy się im bliżej:
- "Dieta 50:50 - jedyna dieta udowodniona naukowo"
Dieta ta została opracowana na podstawie badań przeprowadzonych przez dr Kristę Varady. Informacje na ich temat możemy znaleźć w pierwszym rozdziale książki. Autorka przekonuje, że dieta 50:50 jest bezpieczna i pozytywnie wpływa na zdrowie. Niewątpliwie przedstawione tam fakty, rezultaty badań i historie poszczególnych pacjentów mogą rozbudzić zaufanie do tej innowacyjnej diety. - "500 kalorii co drugi dzień", "Odchudzaj się co drugi dzień"
Zasada jest prosta: "Spożywaj 500 kalorii w dniu obowiązywania diety (Dzień Diety) i jadaj wszystko to czego pragniesz, w dowolnych ilościach następnego dnia (Dzień Ucztowania)". Wydawać by się mogło, że w takim trybie nie jest możliwe pozbycie się zbędnych kilogramów - jak tu po Dniu Diety nie rzucić się łapczywie na jedzenie w Dniu Ucztowania? :) A jednak badania wykazały, że w tym dniu nie dochodzi do przejadania się i dieta daje dobre rezultaty. - "4 tygodnie, 5 kilogramów, 2 rozmiary"
Obiecywane (i potwierdzone badaniami) efekty niewątpliwe kuszą. Autorzy książki przekonują, że dieta nie powoduje efektu jo-jo.
Mogłoby się wydawać, że znając te podstawowe założenia Diety 50:50 można od razu zacząć ją stosować. Jednak osobom zdecydowanym naprawdę polecam najpierw dokładne zapoznanie się z książką.
Jak w Dniu Diety minimalizować uczucie głodu? Czy przekąski mogą być korzystne? Czy w dniu diety można pić alkohol? Jakie trzy pory Dnia Diety są najlepsze na ćwiczenia? Czym jest program skutecznej kontynuacji Diety 50:50? Odpowiedź na te oraz inne intrygujące pytania można znaleźć właśnie w tej publikacji.
Ponadto książka zawiera sporo przepisów na łatwe do przygotowania potrawy, które można stosować w Dniu Diety. Niektóre z nich są naprawdę zachęcające, np. Grillowany łosoś w salsie z mango, Nachos z kurczakiem, czy Bochenek mięsny z ziemniakami puree.
Książkę jest rzeczowa i ciekawa. Nawet osobom, które nie planują przejść na dietę, polecam przeczytanie rozdziałów 5 i 6, gdzie znajdziemy zachęty do tego, aby zwiększyć aktywność fizyczną, jeść świadomie i kontrolować spożywane porcje.
Brzmi wiarygodnie :) Będziesz to stosować?
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się za jakiś czas, żeby wypróbować :)
UsuńCiekawa dieta, ale jakoś mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, może trzeba sięgnąć i wyprubować. Przypadła mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie - jedno dnia "pracujesz", a następny jest "nagrodą" :) Choć generalnie diet unikam, na takiej może udałoby mi się przeżyć ;)
OdpowiedzUsuńJa preferuję dietę zasadową - sama jestem dowodem na to, że działa :)
OdpowiedzUsuńBardzo zacikawił mnie Twój wpis na temat tej książki. Ciekawy pomysł na dietę...
OdpowiedzUsuń"Dieta 50 na 50" brzmi bardzo interesująco – odchudzanie co drugi dzień to chyba dobry sposób na zachowanie równowagi między zdrowiem a efektywnością. Tego typu podejście może być bardziej zrównoważone, szczególnie jeśli ktoś nie chce rezygnować z jedzenia swoich ulubionych potraw codziennie. Zastanawiam się, jak ta dieta wypada w praktyce. Może ktoś już ją wypróbował?
OdpowiedzUsuń