Od dawna miałam ochotę zrobić te smakowite kuleczki z ciecierzycy. Co prawda nie obyło się bez komplikacji (miałam problem z uzyskaniem odpowiedniej konsystencji masy), ale wyszły naprawdę pyszne. Podałam je z warzywami w chlebkach pita.
Składniki:
- 200g suszonej ciecierzycy (użyłam ciecierzycy ze sklepu Skworcu)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1/4 łyżeczki kuminu
- 1/4 łyżeczki kminku
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
- 1/2 łyżeczki Harissy (użyłam Harissy ze sklepu Skworcu)
- 3 łyżeczki posiekanej natki pietruszki
- kilka łyżek wody (ilość uzależniona od konsystencji ciasta)
- olej do smażenia
Ciecierzycę namoczyć na noc. Namoczoną ciecierzycę odcedzić i zmielić. Ja w obawie o ostrza blendera gotowałam ją przed zmieleniem ok. 5 min.Wraz z ciecierzycą zmielić cebulę.
Zmielona (np. w blenderze) ciecierzyca ma strukturę ziarnistą i wygląda mniej więcej tak:
Do zmielonej ciecierzycy i cebuli dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną natkę pietruszki i wymieszać. Następnie dodać sok z cytryny oraz tyle wody, aby uzyska masę łatwą do formowania.
Z uzyskanej masy formować kulki (wielkości orzecha włoskiego) i obtaczać w mące (np. kukurydzianej).
Kuleczki smażyć na rozgrzanym, głębokim tłuszczu, aż do uzyskania ciemnozłotego koloru. Odpowiednia temperatura tłuszczu jest bardzo ważna - w zbyt niskiej temperaturze kuleczki się rozlecą, a w zbyt wysokiej się szybko przypalą.
bardzo ciekawe wyglądają chyba się skusze i też sobie takie zrobię:)
OdpowiedzUsuńciekawy przepis i kuszący :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, brzmi intrygująco:)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuń