Myślę, że domowe pieczywo nie ma sobie równych. Piekąc chleb czy bułki rozkoszuję się nieziemskim zapachem, który roznosi się po domu. Takich wrażeń nie da żaden, nawet najbardziej pachnący bochenek ze sklepu:) O smaku już nie wspominam... Ciekawych przepisów na smaczne bułeczki czy chleby jest całe mnóstwo. Prezentowany dzisiaj przepis (z bloga Tatter) na Tygrysie bułeczki (Dutch Crunch Rolls) zaciekawił mnie już dawno. W końcu kupiłam mąkę ryżową i od razu przystąpiłam do ich wykonania. Pasta z tej mąki, rozsmarowana na bułeczkach, kurczy się i pęka w trakcie pieczenia tworząc apetyczne tygrysie wzory. Ta skorupka jest bardzo smaczna i chrupiąca nawet kolejnego dnia po upieczeniu.
Składniki (na 8 dużych bułek):
400 g mąki pszennej
8 g świeżych drożdży
240 g ciepłego mleka
58 g ciepłej wody
1,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy
Drożdże i cukier rozpuścić w lekko ciepłym (nie gorącym!) mleku. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, oliwę, wodę i mleko z rozpuszczonymi drożdżami. Wymieszać i wyrobić gładkie ciasto. Wyrobione ciasto przykryć i zostawić w cieple do wyrośnięcia na 1 godzinę (po 30min złożyć ciasto i ponownie odstawić do wyrastania na 30 min).
Po tym czasie ciasto podzielić na 8 części, z każdej uformować bułeczkę. Bułki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 15 min.
W tym czasie przygotować pastę z mąki ryżowej.
Składniki na pastę:
120 g białej mąki ryżowej
8 g świeżych drożdży
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
115 g ciepłej wody
1 łyżka oleju
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 15 min. Pasta powinna być gęsta, ale równocześnie powinna dać się rozsmarować. Gęstość może zależeć od mąki - moja pasta była zbyt żadka i musiałam dołożyć jeszcze 2 łyżki mąki.
Po ok. 15 min. rozsmarować pastę na podrośniętych bułeczkach (smarować wierzch i boki). Warstwa powinna być dość gruba. Bułki delikatnie przykryć, odstawić na 20 min.
Po tym czasie wstawić bułki do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 190 stopni przez 30-35min.
apetycznie wyglądają, najlepsze jest domowe pieczywo:)
OdpowiedzUsuńależ pyszotka. super zjeść taką ciepłą bułeczkę na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńOstatnio się zastanawiałam nad kupnem mąki ryżowej-teraz będzie miała przeznacznie więc kupię i spróbuję upiec:)
OdpowiedzUsuńdomowe pieczywo jest najlepsze bez dwóch zdań, bułeczki wyszły Ci super:)
OdpowiedzUsuńoj pychota! jeszcze cieplutkie z masełkiem zjeść... mniam!
OdpowiedzUsuńJuż długo fascynują mnie te bułeczki, tylko muszę sobie w końcu tą magiczną mąkę kupić ;) Twoje wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuń