Bardzo smaczna pieczeń z nietypowym dodatkiem kaszy kuskus. Można ją podawać na ciepło pokrojoną w grubsze plastry (np. na obiad), ale ja zazwyczaj stosuje ją jako zamiennik wędliny (zimną kroję w niezbyt grube plastry i kładę na chleb). Przepis znalazłam na stronie MaGdy (tym razem zioła prowansalskie zastąpiłam oregano).
Składniki:
- 500 g mięsa (ja użyłam łopatki wieprzowej)
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- 300-320 ml niesłodzonego mleka skondensowanego (7,5%)
- 1/2 łyżeczki oregano
- 1 niepełna łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1/4 łyżeczki pieprzu
- 1/5 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1/2 szklanki kaszki kuskus (użyłam kaszy kuskus ze sklepu Skworcu)
Mięso zmielić (można wykorzystać gotowe mięso mielone, ale ja takiego nie używam:)). Cebulę można zmielić razem z mięsem lub bardzo drobno posiekać. Zmielone mięso i cebulę przełożyć do miski, dodać posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, oregano, sól, pieprz, pieprz ziołowy, pieprz cayenne, wymieszać. Dodać mleko (na początek można dać 300 ml i kolejne 20ml dodawać po wsypaniu kaszy, jeśli masa będzie zbyt gęsta) i 1/2 szklanki kaszy kuskus (suchą, prosto z opakowania). Dokładnie wymieszać. Odstawić na jakieś 5-10 min, by kasza spęczniała.
W tym czasie można przygotować blaszkę. Keksówkę (moja ma wymiary górnych krawędzi 26cm x 12cm) wyłożyć papierem do pieczenia (foremkę można wcześniej posmarować tłuszczem, żeby papier lepiej przylegał). Papier posmarować masłem i wysypać otrębami lub bułką tartą.
Masę mięsną przełożyć do tak przygotowanej foremki. Pieczeń można z wierzchu bardzo cienko posmarować sosem pomidorowym (lub keczupem) i posypać ziołami (ja posypałam oregano) - to dodaje jej uroku:)
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. W przepisie źródłowym podano, żeby piec ok. 1,5 godz, jednak ja zawsze piekę ok. 60 min. Foremkę z pieczenią przykrywam folią aluminiową i piekę tak przez pierwsze 20 min, a później odkrywam i piekę bez folii.
W tym przepisie użyłam kaszy kuskus ze sklepu internetowego Skworcu. Ta kaszka ma nieco większe ziarenka od kaszy innej firmy, którą kiedyś używałam. Zwykle od kaszy kuskus odstraszał mnie specyficzny zapach - myślałam, że ona po prostu tak pachnie. Ale kasza kuskus od Skworcu jest właściwie bezwonna i to mi się podoba:)
Na pewno super smakuje.
OdpowiedzUsuńraz robiłam pieczeń rzymską i bardzo mi smakowała. Ta też wygląda na bardzo smaczną:)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem jak wykorzystać kuskus :)
OdpowiedzUsuń