Składniki (na 11 małych babeczek):
- 125 g jogurtu naturalnego
- 75 g masła
- 2 duże jajka
- skórka otarta z 1 cytryny
- 150 g mąki pszennej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 125 g cukru
Jogurt i jajka wyjąć wcześniej z lodówki, aby w chwili wykonywania babeczek miały temp. pokojowej. Masło roztopić, lekko przestudzić.
Jogurt wymieszać z roztopionym masłem, dodać jajka i skórkę otartą z cytryny. Zmiksować.
Mąkę przesiać do innej miski, wymieszać z sodą, solą i cukrem. Połączyć mokre i suche składniki (ja wymieszałam łyżką) - nie należy mieszać zbyt długo, ale tylko do połączenia składników.
Przyszykować formy do mini-babeczek - wysmarować je masłem i wysypać bułką tartą. Do każdej nakładać ciasto do 3/4 wysokości. Ilość foremek zależy od ich wielkości. Ja piekłam w standardowej blaszce na muffinki. Napełniłam ciastem 11 gniazdek trochę mniej niż do 3/4 wysokości.
Babeczki wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec do tzw. suchego patyczka, ok. 20-30min (w zależności od ich wielkości) w temp. 170 stopni.
Wystudzone babeczki można udekorować lukrem lub posypać cukrem pudrem.
Jakie delikatne :)
OdpowiedzUsuńZaprasza do siebie :)
Świetne babeczki, uwielbiam cytrynowe:-), na jogurcie czy maślance zawsze wychodzą delikatne:-)
OdpowiedzUsuńAle pycha! :)
OdpowiedzUsuńWygladaja kuszaco. Podkradam jedna :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Smakowicie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńapetycznie wygląda, ja bardzo lubię ciasto jogurtowe nie jest suche i ma lekką wilgotną i puszystą konsystencję:) czego chcieć więcej?:)
OdpowiedzUsuń