Lato jest cudowne, bo można wtedy nie tylko tworzyć smaczne warzywne dania i desery z sezonowymi owocami, ale też robić przetwory. W tym tygodniu zrobiłam na próbę kilka słoiczków kompotu z wiśni z poniższego przepisu, który pochodzi z książki "Kuchnia polska" E. Adamskiej. Przygotowałam go głównie z myślą o późniejszym wykorzystaniu wiśni do wypieku muffinek i ciast.
Składniki:
- 1 kg wiśni
- 1 kg cukru
- 2 szklanki wody
Cukier zalać w garnku dwiema szklankami wody, wymieszać i zagotować. Umyte i wydrylowane wiśnie ułożyć ciasno w wyparzonych słoikach i zalać je syropem cukrowym. Słoiki zakręcić i pasteryzować przez 15 min (jeśli zalewamy wiśnie gorącym syropem, słoiki trzeba wstawić do gorącej wody). Po pasteryzacji wyjąć słoiki z gorącej wody, żeby wiśnie się nie rozgotowały. Ustawić słoiki do góry dnem i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
ja tez robię różnego rodzaju przetwory na zimę, przede wszystkim soki i dżemy:)
OdpowiedzUsuńLubię wiśniowy, a szczególnie w połączeniu z agrestowym, pycha :)
OdpowiedzUsuńPyszny:)
OdpowiedzUsuńkocham wiśniowy <3 aaale bym się napiła, oh :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych kompotów dla mnie, szkoda tylko, że nigdzie nie mogę dostać wiśni, ech :P
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje! Pamiętam, że w dzieciństwie mieliśmy szafkę w piwnicy, pełną słoików z kompotami - to były czasy ;)
OdpowiedzUsuńKompocik z wiśni! Pycha!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mamy już wiśni :( Kompot jest na pewno pyszny :)
OdpowiedzUsuńteż robiłam kompot z wiśni żeby móc go potem wykorzystać do wypieków i mas:)
OdpowiedzUsuńdobrze jest zamknąć to co najlepsze z lata na zimę :)
OdpowiedzUsuńna zdjęciu jest kompot a przepis to jakieś wiśnie w syropie nadające się co najwyżej jako dodatek do ciast
OdpowiedzUsuń