Ochotę na to ciasto miałam od dawna, ale szukałam najlepszego przepisu. Spodobał mi się ten ze strony Moje Wypieki. Ciasto wyszło puszyste i delikatne. Zamiast kremu, który był sugerowany w przepisie, zrobiłam krem budyniowy, który zawsze wychodzi idealnie:) Nie zrobiłam też polewy, tylko posypałam krem wiórkami czekolady.
Składniki na ciasto:
- 3 jajka
- 150 g cukru
- 150 ml oleju
- 150 ml mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (użyłam ekstraktu ze sklepu Skworcu)
- 2 szklanki mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki mleka
- 350 g wiśni np. z kompotu, z syropu
Białka
oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Do białek pod koniec ubijania (cały czas ubijając) dodawać
stopniowo cukier. Dodać żółtka i dalej ubijać. Kiedy powstanie jednolita, dość sztywna masa jajeczna należy dodać ekstrakt i powoli wlewać olej i nadal ubijać. Przesiać mąkę oraz proszkiem do pieczenia do osobnego naczynia. Mleko (150 ml) na przemian z przesianą mąką na dodawać do ciasta, cały
czas miksując.
Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao i 2 łyżki mleka. Wymieszać.
Jasne ciasto wyłożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (moja foremka miała wymiary 28.5cmx24cm). Na jasne ciasto wyłożyć ciasto z kakao, a na wierzch wiśnie (należy ułożyć je dość gęsto). Podczas pieczenia wiśnie powinny opaść na dół tworząc fale z ciemnego ciasta.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 30 minut w temp. 180stopni. Wystudzić.
Składniki na krem:
Smacznego!:)
Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao i 2 łyżki mleka. Wymieszać.
Jasne ciasto wyłożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (moja foremka miała wymiary 28.5cmx24cm). Na jasne ciasto wyłożyć ciasto z kakao, a na wierzch wiśnie (należy ułożyć je dość gęsto). Podczas pieczenia wiśnie powinny opaść na dół tworząc fale z ciemnego ciasta.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 30 minut w temp. 180stopni. Wystudzić.
Składniki na krem:
- 500ml mleka
- 1 opakowanie (40g) budyniu śmietankowego bez cukru
- 3 i 1/2 łyżki mąki pszennej
- 4 i 1/2 łyżki cukru
- 1/3 laski wanilii
- 125g masła
Z
kawałka laski wanilii wyjąć ziarenka. Laskę wrzucić do garnka z połową
mleka, a ziarenka wymieszać z cukrem. Połowę mleka z laską wanilii.
Drugą połowę mleka zmiksować z budyniami, cukrem, ziarnkami wanilii i
mąką. Zmiksowaną masę wlać do gotującego się mleka i stale mieszając
gotować na małym ogniu do zgęstnienia.
Gotowy budyń zdjąć z ognia, przykryć folią spożywczą tak, aby folia dotykała wierzchu budyniu (dzięki temu nie będzie "kożucha"). Ostudzić.
Miękkie
masło zmiksować do białości. Całkowicie zimny budyń zmiksować do
uzyskania elastycznej masy (można dodać ok. 2 łyżek zimnego mleka jeśli zajdzie taka potrzeba). Do masła stopniowo dodawać budyń, cały czas miksując, aż do uzyskania puszystej masy.
Gotowy krem wyłożyć na wystudzone ciasto.
Dodatkowo:
- 100g gorzkiej lub mlecznej czekolady
Czekoladę strugać czystą :) obieraczką do warzyw bezpośrednio nad ciastem (lub zestrugać ją na talerz, a następnie posypać ciasto).
Udekorowane czekoladą ciasto przed podaniem schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Smacznego!:)
pięknie wyszło:) kiedyś moja ciocia robiła takie ciasto na każde imieniny:)
OdpowiedzUsuńodpłynęłam na tych falach:)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńTeż robię to ciasto,jest pyszne,fajny pomysł z tymi wiórkami.
OdpowiedzUsuńpiękne fale Ci wyszły :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
pyszna klasyka:)
OdpowiedzUsuńFale Dunaju kojarzą mi się z kuchnia mojej mamy i z czymś bardzo smacznym:)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale ;d
OdpowiedzUsuńcoś pysznego, wygląda ekstra! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! fale Dunaju przypominają mi dzieciństwo, kiedy mama robiła takie ciasto :)
OdpowiedzUsuń