Książka z moim ulubionym zielonym warzywem na okładce nie
mogła nie przyciągnąć mojej uwagi. Pod
dostojnym brokułem zobaczyłam dumnie brzmiący podtytuł: „wyczerpujący przewodnik zdrowego odżywiania
się z ponad 200 pysznymi przepisami”. I
od tej chwili wiedziałam, że muszę ją przeczytać…
Zwykle książki z przepisami traktuję jako zbiór
inspirujących zdjęć. To one sprawiają, że książkę kucharską mogę
przeglądać przy porannej kawie, w
pociągu, podczas przerwy w pracy... To one magnetyzują i nie pozwalają odłożyć
książki na półkę. W wypadku tej lektury było zupełnie inaczej.
Książka kucharska Jean Carper (znanej w USA autorki
artykułów i książek o zdrowym odżywianiu) zawiera zdjęcia jedynie szesnastu
potraw. I to nie one najbardziej skupiają uwagę, a ogrom wiedzy o zdrowym
żywieniu zawarty na każdej stronie.
Książka składa się z trzech części. Pierwsza z nich (pt.
„Jak jeść z głową?”) omawia zasady zdrowego odżywiania się i zdrowotne
właściwości różnych produktów żywnościowych. Wszystkie podane tam informacje
poparte są badaniami naukowymi. Część druga (pt. „Specjaliści o witaminach”) opisuje zalety
przyjmowania suplementów, natomiast trzecia zawiera przepisy.
Pierwsze dwie części przeczytałam z wielkim
zainteresowaniem, ale ostatnia po prostu mnie pochłonęła. Podstawą wszystkich
przedstawionych tam dań są warzywa, owoce oraz orzechy. Jestem zachwycona tym, że w
większości z nich główną rolę odgrywają rośliny strączkowe. Przy każdym przepisie znajdują się dwie ramki („Zdrowe, bo…” oraz „Zdaniem nauki”), które
argumentują dlaczego dana potrawa ma korzystny wpływ na nasze zdrowie.
Podczas czytania
przepisów moja wyobraźnia szalała, nie mogłam się doczekać, kiedy je wypróbuję.
Do niezwłocznego wykonania zaznaczyłam sobie 41 dań. Do tej pory udało mi
się zrobić Czarną fasolę z fetą i miętą oraz Zupę curry z soczewicą – z efektów
byłam bardzo zadowolona.
Przepisy są proste do wykonania, większość z nich zawiera w składzie ogólnie dostępne produkty. W książce znajdziemy świetne pomysły na zdrowe przekąski, zupy, dania główne z warzyw i sałatki. Nie zabrakło w niej także dań z ryb i drobiu. Bardzo zainteresował mnie dział "Desery". Na pewno wkrótce wykonam Klonowo-jabłkowy pandowdy według zamieszczonego tam przepisu.
W książce znalazłam wiele inspiracji, niektóre
przepisy na pewno będę przekształcać, dostosowywać do okoliczności i swoich
upodobań. Zawsze jednak korzystając z
niej będę miała świadomość, że gotuję zdrowo. I już samo to poprawia mi nastrój:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj!