Składniki (na 12 bułeczek):
- 450 g mąki pszennej
- 45 g masła
- 1 łyżeczka cukru
- 225 ml mleka
- 15 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- mak do posypania
Drożdże i cukier rozpuścić w ciepłym mleku. Masło roztopić. Mąkę przesiać do dużej miski (ok pół szklanki mąki można odłożyć i jeśli później będzie trzeba stopniowo dodawać do ciasta podczas wyrabiania - masa jest dość gęsta) , dodać sól, wymieszać. Dodać mleko z drożdżami i przestudzone roztopione masło. Ciasto wyrabiać ok. 5min., aż do uzyskania gładkiej, elastycznej konsystencji. Ciasto przykryć i odłożyć do wyrastania na ok. 1 -1,5 godz.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 części. Z każdej części uformować ok. 30 cm. wałek, który należy potem spiralnie skręcić, aby wyszedł "ślimaczek". Bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć i odłożyć do wyrośnięcia na ok. 35 min.
Wyrośnięte bułeczki przed włożeniem do pieca posmarować mlekiem i posypać makiem. Piec w nagrzanym do 190 stopni piekarniku ok. 20-25 min.
ślicznie wyglądają te bułeczki, muszę koniecznie je zrobić
OdpowiedzUsuńAleż one apetyczne, chyba wypróbuję ! :D
OdpowiedzUsuńWyszły prześliczne i zapewne - przesmaczne! :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze *.*
OdpowiedzUsuń