Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że to najsmaczniejsze ciasteczka owsiane, jakie jadłam. Z pewnością jest to zasługa ziaren amarantusa, które dały im ciekawy posmak i wzbogaciły aromat. Chipsy kokosowe w czasie miksowania łamią się na mniejsze kawałki i świetnie komponują się ze smakiem ciastek. Jednak można je oczywiście zastąpić innymi bakaliami.
Składniki (na 2 blaszki ciastek - ok. 40 sztuk):
- 85 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki cukru
- 3 łyżki syropu klonowego (dostępny w sklepie Skworcu)
- 1 jajko
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- 1/3 szklanki ziaren amarantusa (dostępne w sklepie Skworcu)
- 3 łyżki chipsów kokosowych (dostępne w sklepie Skworcu)
- 3 czubate łyżki razowej mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Ziarna amarantusa wsypać na rozgrzaną patelnię teflonową (bez tłuszczu) i mieszając prażyć kilka chwil, aż z pierwszych ziaren zacznie się robić popcorn. Ziarna zsypać do miseczki i poczekać, aż wystygną. Następie zmielić je w młynku do kawy lub blenderze - mają być grubo zmielone, nie proszek, pojedyncze ziarenka mogą pozostać w całości.
Masło umieścić w misie, dodać cukier i ucierać mikserem przez kilka minut. Następnie dodać syrop klonowy i zmiksować. Dodać zmielone ziarna amarantusa oraz pozostałe składniki i ponownie miksować, aż do dokładnego połączenia składników. Masę można zostawić na 10-15 min w lodówce. Następnie nakładać porcje łyżeczką i toczyć z nich niewielkie kulki. Kulki umieszczać na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia w ok. 2 cm odległościach od siebie (w trakcie pieczenia rozleją się trochę na boki) i lekko spłaszczyć - moje kuleczki po delikatnym spłaszczeniu miały średnicę zbliżoną do pięciozłotówki, ale oczywiście były sporo grubsze :)
Ciasteczka piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 10 min - będą gotowe, gdy się lekko zezłocą. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić na blaszce i dopiero, gdy będą zimne przełożyć na talerz.
Smacznego!
bardzo apetyczne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńPyszne muszą być :) bardzo lubię amarantus...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
smaczne i zdrowe ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńjak owsiane to znaczy, że pyszne !
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają :-) porywam kilka sztuk :-)
OdpowiedzUsuńPyszne do pochrupania :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciasteczka :) szkoda że te produkty nie są dostępne w sklepach stacjonarnych do których chodzę :)
OdpowiedzUsuńDo kawy jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńmmmniam... jak pięknie wyglądają.... aż szkoda jeść;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiane ciasteczka:) Twoje prezentują się idealnie!
OdpowiedzUsuńWyglądają na pyszne i chrupiące. Na pewno spróbujemy takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! :)
Amarantusa jeszcze nie jadłam. Ciekawa jestem ich smaku. Ciasteczka wyglądają pysznie, nic tylko chrupać :-)
OdpowiedzUsuńKusi mnie amarantus od jakiegoś czasu :) Jestem ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne ciasteczka :) z amarantusem jeszcze nie piekłam, ani nie jadłam, ale na pewno są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńIdealne do herbaty, pycha! :)
OdpowiedzUsuń