Ponieważ bardzo lubię cynamon, to sypię go w różne dania i desery. Trafił on także do mojej kaszy jaglanej, którą często przyrządzam na śniadanie.
"Cynamon jest naturalnym antybiotykiem.
W
jednym z badań przeprowadzonym na Uniwersytecie Stanu Kansas łyżeczka
cynamonu zniszczyła 99,5 procent z miliona pałeczek bakterii E. coli."
(Książka kucharska Jane Carper, str. 306).
Składniki:
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej KUPIEC
- 1 szklanka wrzącej wody do gotowania kaszy
- 1 jabłko
- 1 garść suszonej żurawiny
- 1 pełna łyżeczka cynamonu
- szczypta kardamonu
- 3/4 łyżki miodu
Kaszę umieścić na sitku. Przepłukać najpierw wrzącą, a następnie zimną wodą. Wsypać do garnka, zalać szklanką gorącej wody. Przykryć pokrywką i gotować na małym ogniu ok. 10-15 minut. Kiedy kasza wchłonie całą wodę należy wyłączyć gaz. Chwilę odczekać, żeby kasza lekko ostygła. Dodać do niej cynamon i kardamon oraz starte na tarce jabłko, wymieszać. Dodać opłukaną żurawinę oraz miód. Wymieszać. Podawać jeszcze ciepłą.
Ja też przepadam za cynamonem, takie śniadanie zjadłabym z radością :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cynamon i dodaję go do większości ciast. Mąż dodaje do herbatki. Ale do kaszy? Nie pomyślałabym. Świetny pomysł. Wypróbuję, bo w tym zestawieniu wszystko by mi zasmakowało :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta kasza, muszę kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Twój blog do Liebster Blog Award, szczegóły u mnie na http://www.brulionspadochroniarza.pl/2014/03/babka-cytrynowo-pomaranczowa.html - zapraszam do zabawy :)
Super śniadanie :)!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kaszę jaglaną, a z cynamonem jest przepyszna. Kradnę talerzyk z zawartością oczywiście. Pycha:)
OdpowiedzUsuńRobiłam wiele razy, pycha ! ;)))
OdpowiedzUsuń