To danie uniwersalne! Można zastosować je jako farsz do naleśników czy tortilli, podać z ryżem lub makaronem, albo tak jak ja - ze świeżutkimi chlebowymi liśćmi (Fougasse). Nie ma przeszkód, by dodać do tej potrawy to, co aktualnie znajduje się w lodówce, np. sporo kolorowej papryki pokrojonej w paski albo podsmażone pieczarki. Świetnie sprawdzi się tu też czerwona fasola z puszki dodana pod koniec gotowania.
Składniki (dla 2 osób):
- ok. 450g piersi z kurczaka
- 3 spore cebule
- 1/3 czerwonej papryki
- kilka łyżek oleju rzepakowego
- woda
- 3/4 łyżeczki soli (lub wg uznania)
- przyprawy (mój zestaw: 1/2 łyżeczki słodkiej papryki, 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne, 1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego, kilka szczypt czarnego pieprzu, 1/3 łyżeczki ziół włoskich)
- 1/2 łyżeczki mąki pszennej
Cebule obrać i pokroić w półksiężyce. Pierś z kurczaka umyć, pozbawić błonek, pokroić w paski. Posolić, przyprawić i wymieszać z 1/2 łyżki oleju. Odstawić na 20-30 min. Po tym czasie na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju i wrzucić pokrojoną pierś z kurczaka. Smażyć ok. 15 min. Po tym czasie dodać pokrojone cebule oraz pokrojoną w paski czerwoną paprykę. Wymieszać i dodać ok. 100-150 ml wody, dusić na małym ogniu pod przykryciem ok. 15 min (jeśli wody będzie za mało, to można dolać). Następnie odkryć i smażyć jeszcze 5-10 min. Kiedy prawie cała woda wyparuje należy przyprawić wszystko do smaku, wsypać mąkę (ma za zadanie zagęścić późniejszy sos) i wymieszać ze składnikami na patelni. Następnie zalać 70-100 ml gorącej wody (ilość wody uzależniamy od przeznaczenia dania - jeśli sosu ma być sporo, bo podajemy je np. z ryżem, to wody dajemy więcej, gdy natomiast użyjemy je jako farsz, to dajemy mniej). Zagotować, potrzymać jeszcze chwilę na ogniu, spróbować i ewentualnie doprawić. Podawać tak, jak may ochotę :)
Wygląda bardzo apetycznie i ah, znów widzę te chlebowe liście. :) Chyba czas zrobić je w końcu u siebie. :)
OdpowiedzUsuńWspaniała ta pierś z kurczaka. Zjadłabym z makaronem :)
OdpowiedzUsuńMniam ...
biorę całość! i kurczaka i te "liście", które nieustannie zachwycają mnie swoim kszatłem
OdpowiedzUsuńfiu fiu jaka wyżerka!
OdpowiedzUsuńtak podanego kurczaka chyba jeszcze nie jadłam, serio..!
OdpowiedzUsuńAle dobrze się zapowiada ;D
Pięknie wyszły Ci te liście ;)
OdpowiedzUsuńChlebowe liście są fajne, z kurczakiem pysznie to wygląda i wino do tego :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie dania. Dać trochę tego, trochę tamtego. I wychodzi coś wspaniałego, jak u ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa chlebowe liście kradnę no i może jeszcze wino. Kurczaka zostawię innym głodomorom choć wygląda bardzo interesująco. Ale nie można być takim zachłannym nie wolno zabierać wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńale pyszności serwujesz:)
OdpowiedzUsuńMmm smakowita propozycja na obiad :)
OdpowiedzUsuń