czwartek, 24 października 2013

"Paryska dieta" - recenzja

Chociaż do słowa "dieta" zwykle odnoszę się sceptycznie, miałam wielką ochotę przeczytać "Paryską dietę". Jej autorem jest dr Jean-Michel Cohen - specjalista do spraw żywienia, który pomógł już dziesiątkom tysięcy swoich pacjentów uporać się z otyłością. Otwarcie krytykował on także dietę Pierre'a Dukana, określając ją jako szkodliwą dla zdrowia. W 2011 roku Pierre Dukan wytoczył nawet J. M. Cohenowi proces o zniesławienie, ale francuski sąd wydał wyrok na korzyść dr Cohena.

Część pierwsza książki nosi frapujący tytuł: "Walka z brzuszkiem". Znajdziemy tu "Paryskie wskazówki na każdy dzień" - 6 zasad, stosowanie się do których ma ułatwić powrót do szczupłej sylwetki. Autor zachęca tu też do czytania etykiet na produktach spożywczych. Interesującą lekturę stanowią "z życia wzięte" historie pacjentów dr Cohena, które pozwalają zrozumieć, co może być przyczyną przyrostu masy ciała.

Kolejna część rozpoczyna się od rozdziału "Twoja właściwa waga: ustal cel". I właśnie zawarte tu informacje przemówiły do mnie najbardziej. Autor przedstawia wzór pomocny do obliczenia naszej indywidualnej "Właściwej Wagi" - stabilnej masy ciała, którą można osiągnąć bez obawy o efekt jo-jo i utrzymać przez dłuższy czas.


"Za każdym razem, gdy chudniesz i z powrotem tyjesz, twój organizm wytwarza nowe komórki, które mają zdolność przechowywania jeszcze większej ilości tłuszczu. Dlatego właśnie osoby, które chudną na szybkich i łatwych dietach, na dłuższą metę po ich zakończeniu ważą z reguły więcej niż przed rozpoczęciem." 
 ("Paryska dieta", str. 55)


Na kolejnych stronach znów znajdziemy pięknie wypunktowane wskazówki: m.in. "Zasady skutecznego odchudzania się", "Supermarketowy survival" oraz "Metody dietetycznego przyrządzania potraw".


Część trzecia to już samo sedno - "Trzy fazy". Dr Cohen proponuje przejście przez trzy fazy diety. Faza Cafe umożliwia utratę kilku kilogramów już na początku stosowania diety, jest nieobowiązkowa, ale jej zastosowanie może okazać się motywacją do dalszego odchudzania. Faza Bistro pozwala na zrzucenie 3,5-5 kg w ciągu trzech tygodni, natomiast faza Gourment może pomóc zredukować masę ciała o 3,5-5 kg w pierwszym miesiącu i 2,5-4 kg w każdym następnym. Oprócz ogólnego opisu każdej fazy oraz przydatnych wskazówek znajdziemy to szczegółowe jadłospisy wraz z przepisami wskazanych tam potraw.


W ostatniej części pt. "Właściwa waga na całe życie" znajdziemy m.in. porady, które pomogą podczas diety rozsądnie korzystać z jedzenia na mieście, pokonywać napady głodu oraz poskramiać zachcianki swojego podniebienia.


Co mi się podoba w tej książce?
  • jasne, wyraźnie wypunktowane wskazówki
  • wizualne pomoce w określeniu swojej właściwej wagi w postaci tabelek i wykresów
  • konkretne i praktyczne rady
  • jadłospisy z przepisami
  • styl części opisowej, który sprawia, że czytanie jej jest przyjemne:) 

Zawarte w "Paryskiej diecie" informacje budzą zaufanie (co z pewnością związane jest z autorytetem autora) i nadzieję na to, że trwałe pokonanie otyłości jest możliwe. Książkę tę nie nazwałabym poradnikiem o odchudzaniu, ale przewodnikiem, który rozjaśnia drogę do utraty zbędnych kilogramów. 

Za udostępnienie książki do recenzji dziękuję wydawnictwu REBIS.


Artykuł dostępny także na portalu Przepis Na Kobietę: http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/458/paryska-dieta-recenzja

5 komentarzy:

  1. Twoja recenzja mnie przekonała do tej książki z miłą chęcią ją przeczytam i sprawdzę czy moje odczucia pokrywają się z Twoimi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam inną wersję tej książki " Francuzki nie tyją " :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już chyba książka autorstwa Mireille Guiliano :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ta książka rzeczywiście jest bardzo interesująca, przeczytałam i mam podobne odczucia do Twoich :)

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj!

Drukuj

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...